Dysk SSD w konsoli, czyli o co tyle hałasu?

Przydługi czas ładowania poziomów gier potrafi niejednokrotnie popsuć zabawę, niczym irytująca reklama w telewizji notorycznie przerywająca seans filmowy lub ulubiony serial. Teoretycznie rozwiązaniem tego problemu może okazać się inwestycja w półprzewodnikowy dysk SSD. Co warto wiedzieć o takiej zamianie?

Następna generacja konsol będzie domyślnie wyposażona nośniki danych SSD. O zaletach takiego rozwiązania zdążyli pochwalić się Japończycy, zdradzając porównanie czasu doczytywania poziomów w grze Spider-Man na obecnej i przyszłej generacji. Niezależnie od wersji, wciąż dostępne w sprzedaży PlayStation 4 oraz Xbox One oczywiście pozwalają na instalację dowolnego dysku półprzewodnikowego. Biorąc pod uwagę, że na przestrzeni ostatnich miesięcy SSD znacząco potaniały, potencjalna modyfikacja domowego centrum rozrywki kusi. Szczególnie, że każdy szanujący się gracz komputerowy już dawno temu dokonał takiej wymiany.

Przygotowania do zamiany

Standardowo konsole ósmej generacji producenci wyposażają w klasyczne dyski HDD 2.5” 5400RPM. Najpierw o pojemności 500GB, później 1TB, zaś w wersjach limitowanych nawet 2TB. Zarówno Microsoft jak i Sony korzystali w tej kwestii z usług różnych producentów. Cechą wspólną tychże jednostek jest ich niski koszt oraz niestety przeciętne prędkości zapisu i odczytu danych. Nadają się one idealnie na proste magazyny danych, ale dla uruchamiania programów oraz systemu operacyjnego już tylko w ostateczności. Dlatego potencjalna inwestycja w nowy dysk SSD ma przede wszystkim skrócić czas doczytywania aplikacji. Dodatkowym plusem będzie również bezgłośne działanie takiego nośnika pamięci.

Proces podmiany dysku wygląda inaczej dla produktu Sony i Microsoftu. Niestety majsterkowanie w przypadku konsoli Xbox One będzie o wiele trudniejsze. Bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie inwestycja w zewnętrzną kieszeń z dyskiem SSD lub oddanie konsoli do serwisu konsol który bezpiecznie zajmie się wymianą. Natomiast podchodząc do japońskiej konsoli potrzebujemy: śrubokręt, pendrive o pojemności powyżej 1GB, przenośny dysk twardy USB (opcjonalnie) oraz nowo zakupiony SSD. Dodatkowy dysk USB przyda się jeśli zechcecie zarchiwizować zapisane na konsoli informacje. Ma to sens, szczególnie kiedy widmo ponownego pobierania ulubionych gier wraz ze wszystkimi łatkami skutecznie zniechęca do podejmowania działań.

Poradnik jak zmienić dysk HDD na SSD w PlayStation 4.

Zarówno w PS4 Slim oraz Pro cała procedura wygląda podobnie. Chcąc dostać się do dysku należy najpierw zdemontować plastikową zaślepkę z tyłu konsoli a następnie odkręcić jedną śrubkę. Już po chwili można wyjąć stary dysk. Natomiast celem wymiany dysku w Xbox One i Xbox One S niestety koniecznym będzie rozkręcenie całej konsoli. Wiąże się to z zerwaniem plomby gwarancyjnej, co warto uniknąć w przypadku świeżo zakupionego urządzenia. Na pierwszym etapie najlepiej stosować plastikowe narzędzia zaprojektowane do otwierania notebooków. Mamy wtenczas pewność, że nie uszkodzimy obudowy. Warto jeszcze pamiętać, aby zachować zdwojoną czujność zdejmując frontowy panel w pierwszej wersji XOne. W innym przypadku uszkodzimy delikatną tasiemkę, bez której przycisk on/off przestanie działać.

Drugie życie konsoli

Pusty pendrive potrzebny jest w finalnym etapie przygotowania konsoli Sony do pracy. Dla PlayStation 4 należy pobrać z oficjalnej strony internetowej producenta obraz systemu operacyjnego, który zostanie ponownie zainstalowany na urządzeniu. Poprawnie przygotowany pendrive powinien być sformatowany systemem plików FAT32. W przypadku konsoli Microsoftu cały proces komplikuje się niepotrzebnie, szczególnie w zależności od posiadanej wersji urządzenia. Niemniej, przykładowo amerykański producent przygotował szereg narzędzi do odzyskiwania uszkodzonego oprogramowania Xbox, wypadku napotkania przez użytkownika błędu zaczynającego się na literę „E” (E101, E102, itd.).

Dla zdeterminowanych posiadaczy Xbox One pozostaje jeszcze opcja klonowania dysku. Narzędzie to wykorzystywane jest dość często w przypadku komputerów, gdy nie chcemy utracić licencji Windows w trakcie podmiany dysków. Oczywiście celem przeprowadzenia takiej operacji wciąż musimy rozkręcić konsolę, wyjąć dysk a następnie podpiąć go do PC adapterem USB-SATA. Wtenczas kupując nowy nośnik warto postawić na markę Samsung, ponieważ producent ten oferuje skuteczne, darmowe i przystępne w obsłudze oprogramowanie do klonowania. Wypada mieć jednak na uwadze, że przenoszenie danych następuje w skali 1:1. Jeśli fabryczny dysk 1TB został zapełniony przykładowo w 75%, musimy posłużyć się nośnikiem o identycznej pojemności.

Poradnik wymiany dysku w Xbox One.

W Sieci można znaleźć masę ciekawych testów i poradników pokazujących podmianę dysku w konsoli. Finalne efekty niekiedy trudno nazwać zadowalającymi. Czas ładowania poziomów może ulec skróceniu od kilkudziesięciu do zaledwie kilku sekund. Wiele zależy od samej gry. Przy sporej ilości ekranów ładowania w Days Gone (PS4) gracz faktycznie zaoszczędzi minuty podczas dwugodzinnego posiedzenia. Dość spore różnice widać także w GTA 5, szczególnie na Xbox One. Niestety już w Just Cause 3 na tej samej konsoli różnica czasu wczytywania pomiędzy nowym a starym dyskiem nie jest już tak znacząca.

Złoty środek

Wraz z postępem oprawy graficznej a także stale rosnącymi rozmiarami światów wirtualnych, gry bardzo szybko przybierają na „wadze”. Wiedźmin, GTA, Red Dead Redemption – to chyba najbardziej wyraziste przykłady tego trendu. Jeśli gramy dużo, stawiając jednocześnie na dystrybucję cyfrową, sprawy komplikują się znacząco. Wtenczas dysk o pojemności 500GB nie zaspokoi wszystkich potrzeb. Współcześnie optymalnym rozwiązaniem wydaje się nośnik o pojemności 1TB, ale jednostki SSD sprawdzonych producentów (Samsung, Crucial, HyperX, Adata) tanie nie są, i niekiedy przewyższają swoją ceną koszt używanej konsoli.

Wypadku Xbox One najłatwiejszym i najrozsądniejszym wydaje się zakup zewnętrznej kieszeni USB 3.0 a następnie zainwestowanie w SSD o pojemności od 200 do 500GB. W zależności od pojemności należy przygotować się na wydatek między 180 a 300 zł. Własnoręcznie przygotowany zewnętrzny dysk będzie idealny na zainstalowanie najczęściej ogrywanych i wymagających pozycji, szczególnie jeśli posiadamy je z dystrybucji cyfrowej. Takie rozwiązanie z pewnością zaoszczędzi Wam wiele stresu.

W przypadku PlayStation 4 warto zastanowić się jeszcze nad SSHD. Jest to hybrydowe rozwiązanie łączące w sobie zalety dwóch różnych urządzeń. W przystępnych pieniądzach zakupimy pojemny dysk talerzowy posiadający bufor przypominający SSD, pomagający przyspieszyć wczytywanie najczęściej wykorzystywanych aplikacji. W tym wypadku zapewnia on najlepszy stosunek prędkości do ceny w kontekście konsoli.